środa, 24 sierpnia 2016

#1 Chłopak, który stracił głowę - John Corey Whaley



Tytuł: Chłopak, który stracił głowę.
Autor: John Corey Whaley
Cykl: -
Data wydania: 13 kwietnia 2016
Ilość stron: 350
Ocena: 5/6





Czy ciężko jest być nastolatkiem? Zapewne każdy z nich odpowie wam, że tak. Czy muszą w życiu podejmować ważne i trudne decyzje? Z perspektywy ludzi dorosłych wydawać by się mogło, że ich problemy to błahostki. Jednak nie w życiu Travisa, który ma dopiero 16 lat, najlepszego kumpla, świetną dziewczynę i raka. 

Wyobraźcie sobie, że śmierć zagląda wam przez okno i stajecie przed bardzo trudnym wyborem - albo odejść razem z nią, albo zdecydować się na skomplikowaną operację polegającą na przeszczepie ciała od szyi w dół od zdrowego człowieka. Mało tego obecny rozwój medycyny nie pozwala na jej przeprowadzenie wiec trzeba się zdecydować na hibernację z nadzieją, że pewnego dnia obudzisz się po udanej operacji. Przed taką decyzja stoi Travis, główny bohater. Chłopak podejmuje się operacji z nadzieją, że jeszcze kiedyś spotka się ze swoimi rodzicami, dziewczyną i najlepszym kumplem. Minęło pięć lat. Chłopak budzi się po udanym zabiegu. Ze zdumieniem przygląda się swojemu zdrowemu ciału i rodzicom którzy nie kryją wzruszenia. Z pozoru wszystko wróciło do normalności, a mimo to ukochana dziewczyna nie czeka przy łóżku, najlepszy kumpel nie wpadł w odwiedziny, a po powrocie do domu ojciec pracuje jak oszalały i zostaje po nocach w pracy. Co tak naprawdę wydarzyło się w ciągu tych pięciu lat? Dla Travisa czas jakby się zatrzymał, ale czy to samo mogą powiedzieć jego bliscy?

Sięgnęłam po tę książkę z racji wciągającego opisu. Wydawała mi się dość oryginalna i nie miałam wcześniej okazji spotkać się z czymś podobnym. Swojej decyzji nie żałuję. Książka ta wywołała we mnie wiele emocji, ale i też zdrowego zainteresowania co dalej z głównym bohaterem. Travis w jednej chwili staje się czymś w rodzaju cudu lekarskiego, jest tematem wielu rozmów, żyje ciągle będąc "na świeczniku". Autor bardzo dobrze ukazał emocje i stan który towarzyszy Travisowi w wielu sytuacjach. Od radości z dostania drugiej szansy życia, przez złość, że nie może mieć tego co wydaje się oczywiste poprzez samotność i smutek, że nikt go nie rozumie. Dość dobrze przedstawia także świat z perspektywy nastolatka, który próbuje żyć jak dorosły, jednak wciąż zachowuje się jak na jego wiek przystało. Travis nie zawsze może pogodzić się z faktem, że dla jego przyjaciół czas nie stanął w miejscu i chociaż kilka razy postępuje jak dziecko, któremu należy się kolejna maskotka to koniec końców można stwierdzić, że to walka o jego marzenia, które przedwcześnie zostaly mu zabrane przez chorobę. Nawet nie wiem kiedy książka się skończyła. Paradoksalnie można powiedzieć, że straciłam dla niej głowę.

Jeśli jesteście zatem gotowi na niebanalną historię i walkę o marzenia. Jeśli chcecie się dowiedzieć co jest ważne w życiu i jak żyć aby nie zmarnować drugiej szansy to zdecydowanie ją wam polecam.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz