wtorek, 27 grudnia 2016

❄ Świąteczny Tag Książkowy ❄ #1 i #2

   Święta, święta i po świętach - czyli klasyk sam w sobie. Dzisiejszy post będzie lekki niczym nasza poświąteczna dieta. Przecież nie można tak od razu z grubej rury wrócić do rzeczywistości po tych kilku dniach nic nie robienia. Nie wiem jak wy, ale ja przed świętami byłam urobiona po łokcie i najnormalniej w świecie się nie wyrobiłam. Zabrakło mi czasu na moje hobby. Za to w trakcie tych kilku dni starałam się nieco podładować mój akumulator do życia i odpocząć od wszystkiego. Czy mi to wyszło może nie do końca, ale trzeba się cieszyć z tego co jest. W każdym razie notka z lekkim poślizgiem pojawia się dopiero dzisiaj.

   O czym będzie zatem ten wpis? Otóż przychodzę do was z Świątecznym Tagiem Książkowym, a właściwie z jego podwójna formą, gdyż zostałam nominowana dwukrotnie. Do pierwszego z nich zostałam wybrana przez O Peggy Brown !, natomiast druga nominacja jest od Ewa. Mam nadzieję, że sprostam zadaniu, które wcale takie łatwe nie jest. Zatem do dzieła! 

Peggy, te pytania są od Ciebie :)

1. Fikcyjna rodzina z którą chciałbyś spędzić święta?

Myślę, że dobrą opcją byłoby spędzenie świąt z rodziną Stephanie Plum - czyli słynnej łowczyni nagród. Byłaby to gwarancja dobrego jedzenia, poczucia humoru przy stole, poznania najnowszych plotek z okolicy, być może poznania policjanta Morellego oraz zabójczo przystojnego Komandosa. Myślę, że to byłby udany czas.

2. Książkowy gadżet, który chciałbyś otrzymać w prezencie?

W sumie nie korzystam z takich rzeczy. Mi wystarczy jakieś miejsce do siedzenia i światło (ewentualnie jak czytam z kindla wystarczy mi tylko miejsce do siedzenia).

3. Postać fikcyjna, która według Ciebie byłaby idealnym świątecznym elfem?

Świąteczny Elf w tej roli nie wiem dlaczego, ale przyszedł mi do głowy Zgredek. W sumie wystarczy go trochę przerobić i gotowe :D

4. Przyporządkuj świąteczną piosenkę do książki!

Moje pierwsze skojarzenie to "Driving Home for Christmas" do książki "Na krawędzi nigdy. Co prawda główna bohaterka nie udaje się w podróż do domu, a raczej w poszukiwaniu własnego ja, ale sam motyw podróży kojarzy mi się z tą piosenką.

5. Książka lub postać, którą byłaś rozczarowana i która powinna zostać umieszczona na liście niegrzecznych?

Znalazło by się parę taki perełek na mojej liście, ale jeśli miałabym wskazać jedną to odniosę się do tej pozycji, której recenzję znajdziecie na moim blogu. Będzie to "Obsesja" Jennifer L. Armentrout - książka rozczarowała mnie pod każdym względem.

6. Książka lub postać, która zasługuje na więcej miłości i powinna zostać umieszczona na liście grzecznych? 

Hmmm w sumie mam tutaj duży problem. Może wskazałabym na postać drugoplanową książki "Kochając Pana Danielsa"- Ryana. Autorka nie oszczędziła go w swojej książce. Osobiście nie mogłam się pogodzić z tym co dostał od losu w tej historii. Myślę, że zasługiwał na coś lepszego.

7. Czerwień, złoto, zieleń - okładka, która ma wspaniały, świąteczny klimat.

Świąteczna okładka hmmm myślę że "Opowieść wigilijna" nadaje się idealnie. To taki powrót do czasów w którym świąteczny klimat nie był tak komercyjny. 



8. Książka lub seria, którą kochasz tak bardzo, że chcesz, żeby wszyscy znaleźli ją pod choinką w tym roku, żeby mogli ją przeczytać i równie mocno pokochać.

Mam ich kilka i w sumie to chciałabym abyście przeczytali je wszystkie. Postawię jednak na serię "Darów Anioła". Wiem, że nie wszyscy za nią przepadają, ale jak dla mnie jest to wspaniałe wykreowanie ciekawego świata, dobrze poprowadzonej akcji, ukazania wyśmienitego poczucia humoru oraz stworzenie wspaniałych bohaterów. Ja pokochałam świat jaki zaproponowała mi pani Clare. 


Jeden TAG za nami!
(mam nadzieję, że nie było nudno ;))


Co by nie przedłużać zapraszam was teraz na pytania od Ewy :)

1. Połowa lampek na choince jest wypalona: książka, która zaczynała się dobrze, ale potem zleciała jak z górki.

Nie wiem czy mam rozumieć to pytanie w pozytywnym sensie (początek świetny, a dalsze losy jeszcze lepsze) czy może negatywnym sensie ( początek super, ale potem poszło coś nie tak). Skoro jednak połowa lampek jest wypalona jak to w pytaniu, to przyjmuje negatywny scenariusz. A więc  mogłabym wskazać tutaj na obecnie czytaną książkę "Ukąszenie pająka" Jennifer Estep. Zapowiadało się świetnie, po czym akcja staje się mdła i lekko nużąca.

2. Irytująca Ciocia Basia nie chce zostawić cię w spokoju: średnia książka, którą wszyscy się zachwycają.

Bez wątpienia mogę wskazać choćby ostatnio czytaną książkę pani Brittany C. Cherry "Powietrze, którym oddycha". Nie wiem o co tyle szumu wokół tej książki. Dla mnie była ona przeciętna, a tuż po skończeniu lektury nie czułam nic. Fabuła wyleciała mi z głowy następnego dnia. 

3. Twoje pupile nieustannie przewracają świąteczne dekoracje: wybierz bohatera, który sporo napaskudził (nie może to być czarny charakter).

Hmmm tak mam kłopot i to spory. Nie przychodzi mi do głowy nikt, kto spełniałby te warunki. Serio! Siedzę nad tym pytaniem pół godziny i NIKT nie przychodzi mi do głowy.

Okej nie wiem czy do końca to będzie spełniało warunki tego pytania, ale może wskażę Harrego Pottera - ciągle się w coś ładował, jakieś kłopoty itp. więc zawsze było coś nie tak xD Napaskudził tak bardzo, że powstało 7 tomów jego przygód (ja mam za sobą tylko 5 i mi wystarczy).

4. Słyszysz, jak twoi rodzice wystawiają prezent i dowiadujesz się, że Święty Mikołaj nie istnieje: książka, która została ci zaspoilerowana.

Na moje szczęście jeszcze mi się coś takiego nie zdarzyło. Zazwyczaj unikam wszelkich notek i treści, które mogłyby mi zepsuć frajdę z czytania książki.

5.  Widok z okna przesłania Ci gruba warstwa śniegu: bohater, którego po prostu nie mogłaś zrozumieć. 

Nie mogłam zrozumieć Anastazji z (kurczę chciałam użyć słowa książki, ale nie wydaje mi się to odpowiednie)... a więc z 50 twarzy Greya. Jedna z najgorszych bohaterek "książkowych" ever!

6. Należysz do jedynej w swoim rodzaju grupy singli, a wszędzie wokół słyszysz Mariah Carey i jej " All I Want For Christmas": książkowa para, której nie możesz znieść. 

Para, której nie mogę znieść to chyba Bella i Edward z serii "Zmierzch". Tak to zdecydowanie jedni z moich faworytów w tej kategorii. (mogłam bym jeszcze wspomnieć o Anastazji i Kryszczjanie, ale po co psuć sobie humor po świętach?). 

7. Nie możesz się pozbyć tego szorstkiego, wełnianego swetra, który otrzymałeś na święta lata temu: wybierz kilka książek, które siedzą na twojej półce już trochę czasu, jednak brak ci motywacji by je przeczytać, mimo to nie masz serca ich się pozbyć.

To akurat łatwe pytanie, bo nie mam takich książek. Na mojej półce są książki, które przeczytałam co najmniej raz jak nie więcej :) więc pozbywać się ich nie chcę. 

8. Babcia odleciała na reniferku: bohater, którego śmierci cały czas nie możesz przeboleć (może być postać z filmu).

Uwaga na SPOILERY!

Pytanie trochę niewygodne, bo nie chciałabym nikomu tutaj rzucić spoilera prosto w twarz. Jednak jak trzeba to trzeba. Myślę, że wskażę na postać Willa Traynora.

9. Wszystkie centra handlowe są okropnie zatłoczone: seria, która ma za dużo tomów/za bardzo się ciągnie. 

Chociaż uwielbiam moja kochaną serię o Stephanie Plum, to uważam, że 23 książki to jednak trochę za dużo (w Polsce wydane dopiero 16). Widać, że autorka już tak nie śmieszy jak w początkowych tomach, ale ja nie jestem w stanie jej krytykować -  tak pokochałam moją śliweczkę!

10. Grinch: bohater, którego nienawidzisz (nie może to być zły charakter). 

Ojejku takie trudne pytanie na koniec?
Każdy bohater ma swoje plusy i minusy i ciężko jest wskazać kogoś konkretnego. Chyba nie mam takiej listy bohaterów, których nienawidzę. Nie, nie mam takiego bohatera. Aż tak nikt mi nie zaszedł za skórę. 


To by było na tyle kochani. Mam nadzieję, że wypadło całkiem przyzwoicie. Wiem, że teraz powinnam kogoś nominować, ale kurczę czas po świętach zapewne nie jest najlepszym okresem na tego typu rzeczy więc zostawiam wam wolną rękę. Jeśli ktoś chce zrobić u siebie na blogu lekki post to droga wolna. Jakby co dajcie znać, z chęcią poczytam wasze odpowiedzi :)

Trzymajcie się ciepło w ten wietrzny dzień!
     

22 komentarze:

  1. Nie ma chyba punktów, w których zgodziłabym się z Tobą bardziej, niż 5 i 6 w pytaniach od Ewy. Ale trafiłaś! Ja się zastanawiam, jak można było w ogóle zrobić z kogoś takiego jak Anastasia główną bohaterkę. Zamiast "50 twarzy Greya" książka powinna nazywać się "Jak zepsuć swoją debiutancką powieść" albo "Jak zepsuć erotyk"(PS. być może tam trafiłaś, ale jeśli nie, to polecam zajrzeć na kanał Pawła Opydo na jutubie, ten koleś jest świetny i jego przegląd tej książki również).
    No, a Zmierzchu komentować chyba nie trzeba. Wszyscy wiedzą xD

    Pozdrawiam i trzymaj się również. Ja wyszłam do sklepu i bałam się, że zaraz zostanę porwana (przez ten wiatr)!
    Poszukiwaczka Książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten kanał na YT obserwuję! :D
      No cóż chyba nigdy nie zrozumiem fenomenu tej "książki", ale głos narodu świata wie lepiej (podobno) co dobre więc cóż. Nam pozostaje nie zgadzać się z tym co sądzi świat.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Ja uważam, że nie ma świąt bez ,,Opowieści Wigilijnej'' Film czy książka, ale musi być.
    Również nienawidzę spojlerów dotyczących książek... :(
    I ta Bella z Edwardem. Dla mnie nie byli taki źli. Każda część filmu podobała mi się, ale przy czytaniu pierwszego tomu - zanudziłam się prawie na śmierć.
    Pozdróweczka!
    http://magia-ksiazek-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam właśnie odwrotnie - bo książki były okej, ale gdzieś w głowie mam tą całą ekranizację i jakoś tak od tego czasu mam lekki uraz :) To wina filmu, bo po przeczytaniu książek nie byłam aż tak na nie.
      Spoilerów chyba nie lubi każdy z nas, a ja zazwyczaj zwracam uwagę na to co czytam, żeby się nie rozczarować.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Też nie jestem w stanie znieść Belli i Edzia. Myślę, że gdyby nie oni, to skończyłabym "Zmierzch". Mi przyjaciółka zaspojlerowała "Niezgodną" i "Igrzyska śmierci", bo myślała, ze ich nigdy nie przeczytam...
    Pozdrawiam,
    Helena z ksiazkinocy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach ci przyjaciele, zawsze można na nich liczyć :D No niestety spoilery psują całą frajdę z czytania, dlatego należy się ich wystrzegać jak tylko się da.
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Powietrze, którym oddycha podobało mi się, ale o niebo lepsza jest druga książka tej autorki, czyi Kochając pana Danielsa :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, myślę tak samo jak ty. Ja byłam ta książką zauroczona (KPD) i zapewne nie raz do niej wrócę.
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Ten wiatr paskudny odciął mnie od świata na kilka dobrych godzin @_@!
    Dziękuję, że uporałaś się z zadaniem :* Ja serii o Sylwii Plum zupełnie nie znam :o Ma tyle tomów, a jak widać można nie przeczytać żadnego :p
    Zgredek idealnie wpasowuje się w ten klimat :)
    Jesteś bardzo mało wymagająca, tylko coś do siedzenia? To powinna to być jakaś mega wygodna pufa :D
    Ja "Dary Anioła" chętnie bym poznaała, dlatego nie miałabym nic przeciwko takiemu prezentowi ;)
    "Driving home for Christmas" to jedna z najlepszych piosenek świątecznych. A jak smakuje jadąc do domu na święta! Wybornie :D

    Bardzo mi się podobają pytania w drugim tagu ;)
    A Twoje odpowiedzi po części pokryłyby się z moimi. Ja co prawda nie czytałam 50 twarzy... i chyba nic tego nie zmieni, jednak chętnie Ci przytaknę :D
    Nie masz bohatera, którego nienawidzisz ? O błagam przeczytaj "Pokutę" albo "Lot nad kukułczym gniazdem". Briony czy też siostra Mildred Ratched są idealnymi kandydatkami na to miejsce. Tam nie ma pozytywów, uwierz mi :o

    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stephanie! Stephanie Plum :D (żadna tam Sylwia)
      Jedna z moich ulubionych serii :D Kocham całym sercem <3
      No cóż nie mam za dużych wymagań, jak mnie książka wciągnie to czytam gdzie popadnie bylebym miała na czym usiąść :D
      Dary Anioła to seria, którą każdy powinien poznać, przynajmniej ja tak sądzę.
      Zgadzam się ta piosenka to jedna z moich ulubionych.
      Wiesz mam bohaterów który mnie denerwowali czy są irytujący, ale nie darzę ich uczuciem nienawiści.

      Buźka :*

      Usuń
    2. O rany! Wybacz mi! Serio ja nie wiem na jakim świecie żyje :p Co widać po takich właśnie błędach :p Ale nie wiem to chyba te inicjały mnie zmyliły S.P. jakoś mi się skojarzyło z Sylvią Plath, a jakie to skrajnie różne postaci @_@

      Usuń
  6. Stephenie Plum jeszcze nie czytałam, ale sumiennie zbieram całą serię. Gdy widzę jakiś tom na promocji to kupuję. Ale nie wiedziałam, że ich jest aż tyle :O
    Anastazja i Christian. Ahhhhhhhhhhhhhh. Miód na me usta xd

    Cieszę się, że zrobiłaś tag! ;)

    Pozdrawiam
    To Read OR Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę skoro już je zbierasz to zacznij je czytać. Nie gwarantuje że świat Stephanie cię porwie, (ja się lubi albo nie a ja nie jestem do końca obiektywna), ale być może znajdziesz coś dla siebie. Jest humor, zagadka, dziwne perypetie i babcia Mazurowa która wymiata na całej linii. :D
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Fajne odpowiedzi :D Zazwyczaj też unikam spojlerów jak mogę. Nie słyszałam jeszcze o Stephanie Plum, "Zmierzch" lubię (mam sentyment), natomiast "Pięćdziesięciu twarz Greya" szczerze nienawidzę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Ogólnie spoilery to zło! Stephanie Plum to bohaterka, którą warto poznać ;D Bardzo zabawny cykl jej przygód. 50 twarzy to po prostu pomyłka...
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Ojej, jestem ciekawa, dlaczego "Obsesja" Cię rozczarowała. Mam tę powieść w planach. W sumie tak jak "Dary Anioła" :)
    Pozdrawiam!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chcesz wiedzieć dlaczego obsesja nie przypadła mi do gustu, zapraszam na recenzję nr. #13. Tak wyjaśniłam wszystko. Za to Dary Anioła polecam z całego serducha!
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Czytałam wiele takich samych tagów, ale każdy dostarcza mi nowe emocje :D Pytania praktycznie znam już na pamięć, ale odpowiedzi są tak różne i ciekawe w zależności od ich autora, że nie mogłam się oprzeć i ten tag także przeczytałam. Nie żałuję :D

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że poświeciłaś chwilę :) Mam nadzieję, że odpowiedzi się nie powtarzały skoro tyle tych tagów masz już za sobą :D
      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  10. Jeżeli sam czytnik można uznać za gadżet, to właśnie taki prezent mogłabym otrzymać. Mam już jeden, ale bez podświetlenia, a to utrudnia lekturę. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zakupiłam swój rok temu i kurczę nie żałuję! Wybrałam taki z podświetleniem właśnie i powiem ci super sprawa. Jeśli ktoś pytałby mnie o zdanie polecałabym właśnie taki!
      Pozdrawiam

      Usuń
  11. Z książkowych gadżetów to chyba najbardziej ucieszyłabym się z magnesowych zakładek w różnych kształtach i kolorach, najlepiej z jakimiś z cytatami z książek oprawionymi w ciekawą szatę graficzną. :)

    OdpowiedzUsuń