czwartek, 15 grudnia 2016

#25 Noc Kupały - Katarzyna Berenika Miszczuk



Tytuł: Noc Kupały
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Cykl: Kwiat paproci (Tom 2)
Data wydania: 9 listopada 2016r.

Ilość stron: 416
Ocena: 5/6








   Polska to kraj bogaty w piękne i tajemnicze mity słowiańskie. Pytanie brzmi ile z nich, my jako Polacy znamy? Czy wiemy jakie święta obchodzono jeszcze nie tak dawno temu? Jakie są tradycje, obrządki związane ze świętami oraz jakie bóstwa czczono? Są takie książki, po które sięgasz z niecierpliwością z wielu powodów - by się dokształcić, poznać własną kulturę, dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy, przeżyć świetną przygodę czy też miło spędzić czas. Do tego typu książek należy "Noc Kupały" - bardzo udana kontynuacja cyklu "Kwiat paproci". Wiem, że po książki pani Miszczuk mogę sięgać w ciemno, bo zawsze dostanę to co najlepsze. A wy kochani możecie spokojnie czytać dalej, bo spoilerów nie będzie.

   Zbliża się Noc Kupały, a co za tym idzie dzień poszukiwań kwiatu oraz ostatecznej decyzji. Gosia będzie musiała zdecydować, komu tak naprawdę odda kwiat. Każdy chce go dla siebie z różnych powodów, ale młodej lekarce ciężko jest wybrać mniejsze zło. Sytuacja jest o tyle trudna, że bogowie nie cofną się przed niczym by go zdobyć, za to jej ukochany Mieszko zrobi wszystko by kwiat trafił w jego ręce. Chociaż Baba Jaga zaopatrzyła Gosię we wszystkie możliwe amulety i zioła, obie mają przeczucie, że to może nie wystarczyć by uchronić ją przed nadchodząca katastrofą. Zło czai się tuż za rogiem i ciężko będzie się go pozbyć, szczególnie jeśli jednym z wrogów jest zazdrosna, była żona Mieszka, która pragnie pozbyć się młodej szeptuchy. Czy Gosia dożyje w ogóle dnia obchodów Nocy Kupały?

   Kontynuacja przygód Gosławy Brzózki okazała się być dobra pod wieloma względami. Autorka moim zdaniem zachowała wysoki poziom pisania powieści. Fabuła jest nadal intrygująca, lekko zagadkowa i wciąż się rozwija, jeszcze bardziej zagłębiając się w słowiańskie mity i obrządki. Czytelnik z każda stroną wkręca się w powieść, czekając na to jak rozwinie się fabuła. Nowe postaci wnoszą kilka komplikacji do życia głównej bohaterki. Nie wszystkie nowo poznane osoby, będą takie jak odbierzemy je za pierwszym razem. Czasem zło utajone jest za zasłoną dobroci i niewinności. Główna bohaterka, może lekko naiwna, nadal jest zabawna, a zarazem odważna. Gosia pogodziła się z tym, że najprawdopodobniej jej poszukiwania kwiatu zakończą się jej rychłą śmiercią. Nie rozpacza z tego powodu, stara się żyć normalnie. Jej wątek miłosny w książce został wyważony i moim zdaniem jest go tutaj w sam raz. Nie za dużo i nie za mało, myślę że każdy zostanie usatysfakcjonowany. Dziewczyna wciąż pobiera nauki u szeptuchy, uczy się jej mikstur i wciąż wciska ludziom zabobonne sposoby leczenia. Te momenty w książce uwielbiam najbardziej. Porady szeptuchy to momentami śmieszne i czasem niedorzeczne zadania do wykonania bądź też ciekawe mikstury lecznicze. Baba Jaga jako jedna z ważniejszych postaci nie straciła nic ze swojego ciętego języka i jest postacią dość złożoną. W tym miejscu należy także wspomnieć o Mszczuju, któremu autorka poświęciła teraz więcej uwagi (i dobrze, bo w tym tomie ten niepozorny mężczyzna skradł moją uwagę swoim postępowaniem). Ten tom ma to do siebie, że możemy w bardziej szczegółowy sposób poznać każdą z występujących tutaj postaci. Ich lepsze poznanie wyjaśnia nam dlaczego postępują w taki, a nie inny sposób. Dotyczy to zarówno przeszłości Baby Jagi jak i Mszczuja. Nie zabrakło tutaj też opisu Mieszka z jego dawnych czasów. Poznajemy władcę nie tylko od strony jego heroizmu i waleczności, ale też oddania i dobroci. Autorka książki zadbała także o to byśmy poznali nowe obrzędy i zwyczaje słowiańskie. Świetnie wprowadzone w nowoczesną historię, tworzą doskonałą mieszankę przygody połączonej z nauką. Naprawdę jestem z tego miejsca wdzięczna autorce za to, że rozbudziła we mnie miłość do naszej rodzimej historii. 

   Duża dawka humoru, słowiańskich wierzeń i przygody nie z tej ziemi. W tych trzech określeniach mogłabym opisać całą książkę. Styl pani Miszczuk jak i jej poczucie humoru pokochałam od jej pierwszej książki i wiem, że to się nigdy nie zmieni. Strasznie jestem ciekawa w jaki sposób autorka wybrnie z tego z czym zostawiła nas na koniec tomu drugiego. Jak dla mnie jest to sytuacja patowa i nie mogę się doczekać by poznać dalsze losy Gosławy Brzózki. Polecam tym, którym bliska jest nasza kultura słowiańska, osobom które zapragnęłyby ją nieco lepiej poznać oraz tym którzy chcą spędzić miły i zabawny wieczór z dobrą lektura.

A wy kochani czytaliście? Jakie są wasze wrażenia? A może macie dopiero  zamiar po nią sięgnąć? Koniecznie dajcie mi znać.
 

Docelowo cykl Kwiat paproci ma składać się z czterech części (nazwa czwartego tomu to tytuł roboczy podany przez autorkę w jednym z wywiadów). Dla chętnych zapraszam na recenzję pierwszego tomu:

Szeptucha // Noc Kupały // Żerca // Przesilenie?

36 komentarzy:

  1. Wczoraj skończyłam ją czytać :) Podobało mi się to, że autorka poświęciła więcej uwagi postaciom drugoplanowym - głownie Mieszkowi, bo wcześniej nie rozumiałam jego zachowania. Denerwowała mnie ta jego obojętność, a po drugim tomie sporo się wyjaśniło. poza tym takiego zakończenia się nie spodziewałam. Też jestem ciekawa, co autorka wymyśli w trzecim tomie :)
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że odczucia mamy podobne :D Nie pozostaje nic innego jak czekać na tom III - a ten ma być w okolicach maja wiec szybko zleci :D
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Czytałaś już!
    Jak Ci zazdroszczę straszliwie! :)
    Ja nigdzie nie mogę dostać (w swoich bibliotekach) a obecnie mnie nie stać na zakup :(
    Ale będę cierpliwa :) Po Twojej recenzji wiem, że warto poczekać (tyle wytrzymałam to i jeszcze nie wytrzymam?).
    Wiesz, że również kocham tych bohaterów i styl pisania Pani Miszczuk. A kultura słowiańska jest tutaj opisana bosko!
    Cieszę się również, że wątek miłosny jest wyważony. Owszem jest ona ważny, ale jest tyle istotniejszych rzeczy w tym cyklu :o Na miłości przyjedzie czas w kolejnych tomach :D
    Pozdrawiam i trzymaj kciuki abym jak najszybciej dorwała to cudo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak czytałam, nie mogłam za długo czekać, nie wytrzymałam:D
      Cierpliwość ci się opłaci, myślę że będziesz zadowolona z lektury. Mam nadzieję, że jesteś lepsza w czekaniu niż ja.
      Co do miłości w kolejnych tomach to wiesz nie chcę ci za wiele zdradzać, ale to wszystko nie jest takie oczywiste :D hihi
      Ja uwielbiam Panią Miszczuk, ma lepsze i słabsze książki, ale ogólnie to moja ulubiona polska autorka. Kocham jej styl pisania i rozumiem jej poczucie humoru.
      Zaciskam kciukasy aby książka czekała na Ciebie w bibliotece przy następnej wizycie!
      Buziaki:*

      Usuń
  3. Bardzo chętnie przeżyję tę słowiańską przygodę czytelniczą, koniecznie zacznę się już rozglądać za pierwszym tomem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się niezmiernie. Mam nadzieję, że spodoba ci się ten słowiański świat.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Słowiańskie akcenty w powieściach zawsze wprowadzają taki bliski sercu klimat, coś drzemie w nich we mnie, cząstka przeszłych pokoleń. :)

      Usuń
    3. W takim razie myślę, że zdecydowanie musisz się zapoznać z tą serią. Będziesz zadowolona :D
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Czytałam pierwszą część i bardzo mi się podobała. "Noc Kupały" już czeka na półce;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pozostaje nic innego jak życzyć przyjemnej lektury. Na pewno będziesz zadowolona.
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Jak dla mnie Katarzyna Berenika - Miszczuk to jedna z lepszych autorek młodzieżowych w Polce! Czytałam już 6 jej książek i po każdej jestem pod wrażeniem. Tej nie miałam jeszcze okazji ale czekam z niecierpliwością aż trafi w moje ręce :)
    Pozdrawiam onlybooks-jdb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w 100% z twoim komentarzem. Czytałam jej każdą książkę i uwielbiam tę autorkę. Noc Kupały cię nie zawiedzie, będziesz zadowolona z lektury.
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Ja nie czytałam jeszcze nic tej autorki, muszę się w końcu przekonać do polskich autorów możliwe, że zacznę od tej pani :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przekonuj się przekonuj bo warto. A i wykreowany świat jest fajny, bo nasz słowiański!
      Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Tymi mitami mnie zaciekawiłaś. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że autorka zrobiła to znacznie lepiej niż ja. Naprawdę warto sięgnąć po tę pozycję. Polecam!
      Pozdrawiam

      Usuń
  8. Przyznaje, że pierwszy raz słysze o tej książce, ale już się zainteresowałam. Niektóry mity słowiańskie znam, jedne lepiej drugie gorzej, o Nocy Kupały słyszałam też.. Wydaje mi się, że taka ksiazka to ciekawe doświadczenie, tym bardziej, że jej tematem są słowiańskie mity. Na pewno sięgnę:) Tylko bede musiala zacząc od tomu pierwszego.. a tytuł ''Kwiat paproci'' brzmi znajomo. Chyba juz kiedys o tym słyszałam..
    Pozdrawiam!;)
    (recenzentka-ksiazek.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie książki te dają mi coś czego zabrakło mi w szkole. Nasz kultura słowiańska jest naprawdę piękna i z przyjemnością mi się o tym czytało. Tym bardziej, że autorka umiejętnie połączyła niedawną kultura z nowoczesnością. To jest wartościowa pozycja i warto się z nią zapoznać, oczywiście zaczynając od pierwszego tomu :D
      Pozdrawiam

      Usuń
  9. Szczerze mówiąc słyszałam trochę o tej książce, ale nieszczególnie mnie do niej ciągnęło, do tego stopnia, że nawet nie sięgnęłam po egzemplarz, aby przeczytać opis z tyłu okładki. Było tak chyba dlatego, że mam raczej mało książek polskich autorów na półce - tak właściwie prawie wcale. Przyznaję jednak, że po przeczytaniu twojej recenzji czuję się skuszona - brzmi intrygująco! Mitologia słowiańska wydaje się taką odskocznią od tego wszystkiego, bo przecież tyle możemy naczytać się o mitologii Greków, Rzymian, o mitologii nordyckiej, a czy ktoś wspominał o Słowianach? Pewnie tak, ale bardzo mało. Jeśli kiedyś dorwę ją w swoje ręce, to na pewno kupię/ wypożyczę (o ile imiona "Gosława" i "Mszczuj" nie zabiją mnie podczas czytania, haha :P).

    Pozdrawiam, Poszukiwaczka Książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że miałam wpływ na zmianę twojego zdania. Masz rację wszędzie zalewa nas mitologia grecka czy rzymska. Tymczasem nasza rodzima jest naprawdę interesująca. Jak dla mnie warto sięgnąć po te książki, można się trochę pośmiać, ale i tez dowiedzieć paru ciekawych rzeczy. Autorka dobrze przyłożyła się do pracy domowej, sporo wie o słowiańskich obyczajach co przelewa umiejętnie na karty swojej powieści.
      Co do imion to jest tam więcej perełek, ale mają one swoje nowoczesne odpowiedniki np. Gosława to po prostu Gosia, także nie jest tak źle. :D
      Pozdraiwam

      Usuń

    2. Szczerze mnie zastanawia ile trzeba czasu poświęcić na zgromadzenie odpowiednich informacji potrzebnych do książki. W tym przypadku, jako, że mitologia słowiańska nie jest tak rozpowszechniona, zakładam, że całkiem sporo.
      Co do tych imion, to haha, cóż, może przeżyję :'D

      Usuń
    3. Z tego co sama autorka mówiła to przygotowania trwały kilka lat. :) Myślę, że ta praca została dobrze wykonana, ale najlepiej ocenić samemu.

      Usuń
  10. Faktycznie, o wiele bliższe są nam mity greckie czy rzymskie od tych słowiańskich i dobrze, że autorka sięgnęła po nasze rodzime wierzenia ;) Ja sama mam bardzo mieszane uczucia względem Miszczuk, która pomysły ma niezłe, ale z reguły zawodzi mnie wykonaniem, jej styl również przestał mi odpowiadać i sama nie wiem, czy powinnam sięgnąć po cykl Kwiat Paproci.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już chyba zależy od indywidualnych preferencji czytelnika. Mi osobiście styl i humor pani Miszczuk odpowiada. Rozumiem jednak, ze każdy z nas ma inny gust. Co do jednego mogę się zgodzić: autorka ma niezłe pomysły i dość oryginalne. Czy sięgnąć po serię Kwiat paproci? Myślę, że warto choćby po to by bliżej poznać niektóre zwyczaje słowiańskie.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  11. Lubię autorkę i jej książki więc i na to się skuszę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie życzę przyjemnej lektury!
      Pozdrawiam

      Usuń
  12. Nie czytałam, a zapowiada się naprawdę interesująco. Z chęcią zagłębiłabym się w tych słowiańskich obrządkach, świętach i w ogóle. Poza tym książka wydaje się wciągająca, trzymająca w napięciu i nie dająca o sobie zapomnieć. Czyli coś dla mnie ;)
    Pozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie, gdzie pojawiła się recenzja książki "Uwikłanie".
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę się zgodzić ze wszystkim co napisałaś. Książka nie tylko bawi, ale tez uczy. Cudowne połączenie, nawet nie wiesz kiedy czas mija podczas czytania, tak wciąga. Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz.
      Pozdrawiam

      Usuń
  13. Widzę nazwisko i już mówię nie, chociaż mnie zainteresowałaś. Ale nienienienienie. Ja i pani Miszczuk się nie lubimy i jeśli sięgnę po tę książkę, to znowu się rozczaruję :c

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż każdy z nas ma takich autorów, którym nie potrafi zaufać po raz któryś. Szkoda, że to akurat ta autorka. Mam nadzieje, że kiedyś zmienisz zdanie.
      Pozdrawiam

      Usuń
  14. Słowiańskie wierzenia zdają się być naprawdę ciekawym motywem literackim. Chętnie kiedyś poznam prozę autorki. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to duży atut tej książki i każdy znajdzie tam coś dla siebie.
      Pozdrawiam

      Usuń
  15. Uwielbiam wszelkiego rodzaju mity i pewnie dlatego "Szeptucha" tak mi się podobała. Nie mogę się doczekać, aż będę mogła sięgnąć po kontynuację. Jakoś tak się cieszę, że będzie więcej o przeszłości Mieszka. Lubię wątki związane z historią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro podobała ci się pierwsza część i skoro lubisz wątki z historią to kontynuacja zdecydowanie przypadnie ci do gustu. Będziesz usatysfakcjonowana kontynuacją i na pewno wkurzona na moment w którym kończy się książka. Człowiek od razu chce wziąć do ręki następny tom. :D Czekam na twoją opinię, mam nadzieję że książka szybko wpadnie w twoje ręce.
      Pozdrawiam

      Usuń
  16. Bardzo lubię słowiańskie klimaty w książkach :D Daje to jakiś taki niesamowity efekt, dlatego tak bardzo uwielbiam Olgę Gromyko, pisze świetne fantasy, zwłaszcza mogę polecić Ci "Zawód: wiedźma" jezu, jakie to jest genialne. Uśmiałam się bardziej, niż na wieczorze kabaretowym :D Koniecznie przeczytaj!
    Muszę wreszcie się wziąć za tego osławionego Wiedźmina. Choć podejrzewam, że szybciej zacznę grać w Dzikiego Gona, bo właśnie skończył mi się Risen 3 :D
    No tak, jak zwykle zboczyłam z tematu xD
    Książki mimo wszystko nie przeczytam. Nie intryguje mnie jakoś szczególnie ;/
    Kasia z Kasi recenzje książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj co do książki zawód wiedźma to twoja recenzja była tak świetna, że mam ją na mojej liście must read! Przekonało mnie właśnie to poczucie humoru, bo lubię się trochę pośmiać podczas czytania.
      Rozumiem, każdy ma jakieś swoje gusta.
      Pozdrawiam

      Usuń