sobota, 8 października 2016

#10 Krótka piłka - Harlan Coben



Tytuł: Krótka piłka
Autor: Harlan Coben
Cykl: Myron Bolitar (Tom 2)
Data wydania: 17 lipca 2015
Ilość stron: 352
Ocena: 5/6





   Kiedy raz wpadniesz w sidła danego autora, ciężko jest się później z nich wyplątać. A ja przyznaje szczerze, że z sieci Cobena uwalniać się... nie chcę. W końcu znalazłam autora, który zaciekawił mnie na tyle, że postawiłam sobie za cel przeczytać wszystkie jego książki. Być może jest to spowodowane odpowiednią dawką humoru, a może tym, że opisy autora nie są zbyt długie i mnie nie nudzą. Nie mniej dziś przedstawiam wam druga część przygód Myrona Bolitara. 

   Podczas meczu US Open tuż za stadionem padają strzały z broni, które przerywają widowisko sportowe. Śmiertelną ofiarą tego zdarzenia została tenisistka Valerie Simpson. Sześć lat wcześniej błyszczała na kortach tenisowych i zapowiadała się na niekwestionowaną gwiazdę tego sportu. Niestety nagła załamanie nerwowe zniweczyło jej plany na świetlaną karierę. Teraz jednak Valerie zamierzała powrócić do zawodowego uprawiania sportu, a jako swojego agenta miała zaangażować Myrona Bolitara. Niestety nie zdążyła. W tym samym czasie na boisku swój mecz grał Duane Richwood, inny klient Myrona. I chociaż w trakcie oddania strzału cały stadion widział zawodnika na korcie, to według policji zostaje on podejrzanym numer jeden. Myron jako człowiek dobry i szlachetny postanawia pomóc sobie oraz swojemu klientowi. Wraz ze swoim przyjacielem Winem i niezawodną współpracownicą Enspranzą postanawiają poskładać całość układanki i znaleźć prawdziwego zabójcę. Wszystkie zaś wskazówki będą prowadzić ich do pewnego ekskluzywnego klubu, w którym kilka lat temu dokonano morderstwa...

   Cóż mogę napisać? Ano tyle, że tradycyjnie się nie zawiodłam. Oprócz świetnie zaplanowanej historii w której z każdą kolejną wskazówką było coraz więcej podejrzanych, dostałam też cudownych bohaterów. Jak zwykle Myron wykazywał się trzeźwością umysłu, przebiegłością oraz niepohamowanym poczuciem humoru i sarkazmem. W tym miejscu muszę wspomnieć o detektywie Rolandzie Dimonte, zwanym też przez Myrona jako Rolly. Utarczki słowne między tymi dwoma bohaterami nie raz dostarczyły mi mnóstwo rozrywki. Niezłomność i duża pewność siebie to cechy, które najbardziej cenię w Myronie. Doskonale wpisują się one w całość książki, którą czytało mi się dość szybko, gdyż historia naprawdę wciąga. Z każdą stroną mój mózg analizował wszystkie fakty i starał się wytypować zabójcę. Coben bardzo dobrze obmyślił całość historii dzięki czemu nie odczuwasz w połowie książki, że kurczę znasz już zakończenie. To jak dla mnie są ogromne plusy, gdyż zwroty akcji są tutaj dość częste, przez co autor zaburza twój ułożony w głowie plan kto jest zabójcą. I tak zabawa zaczyna się od nowa. Mówi się, że kryminały przyprawiają o gęsią skórę, że człowiek się trochę boi podczas ich czytania. Ja czytając "Krótką piłkę" wiecznie miałam uśmiech na twarzy, gdyż nawet kilku zdaniowe wymiany z Winem czy detektywem Rolly'm kończył się niewielkim napadem śmiechu. 

   Kto czytał te wie, że warto. Być może według niektórych ta książka ma więcej wspólnego z thrillerem niż prawdziwym kryminałem. Dla mnie jednak należeć ona będzie do gatunku kryminału. Nie mniej jeśli nie miałeś okazji, a chcesz się dobrze bawić i poczytać tego typu książkę, to serdecznie zapraszam do wzięcia "Krótkiej piłki" do reki w jesienne wieczory. Ja się nie rozczarowałam. Możesz nawet sięgnąć po ten tom nie czytając poprzedniego, bo każda książka to nowa historia kryminalna, a pozostałe ważne fakty z życia Myrona i jego przyjaciół są dobrze raz jeszcze opowiedziane w każdym tomie. 

A wy kochani czytaliście? Jakie są wasze wrażenia? A może macie dopiero  zamiar po nią sięgnąć? Koniecznie dajcie mi znać.

18 komentarzy:

  1. Ostatnio widziałam właśnie tę książkę w promocji i zastanawiałam się, czy po nią sięgnąć. Nie wiedziałam czego się spodziewać, ponieważ nigdy nie miałam styczności z tą autorką. A tu proszę akurat trafiam na recenzję. To chyba znak od losu, by pobiegnąć do sklepu i zanurzyć się w kolejną historię. Zaciekawiłaś mnie i mam nadzieję, że ja również się nie zawiodę.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wstępie muszę sprostować twój komentarz, że w tym przypadku mamy autora, nie autorkę :) Mam nadzieję, że Ci się spodoba, a przynajmniej że nie będzie dla Ciebie nudna.
      Pozdrawiam

      Usuń
  2. Zeszłam na dół do komentarza, żeby zapytać, czy w recenzji są spoilery do poprzedniego tomu, bo jeśli są tą z ciężkim sercem muszę przyznać, że w tym wypadku recenzji nie przeczytam. Bardzo proszę o odpowiedź. :*
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz śmiało czytać, zawsze staram się pisać tak aby spoilerów nie było. Jeśli kiedyś takowy się pojawi, zapewne poinformuję o tym na samym początku :D

      Usuń
    2. O TAK! Chybabym żałowała, gdybym tej recenzji nie przeczytała! Mam teraz taką ogromną fazę na kryminały-wszystko za sprawą Remigiusza Mroza♥-i zdecydowanie "Krótka piłka" zostaje dopisana do mojej czytelniczej listy! Zapowiada się naprawdę dobra historia i świetni bohaterowie, więc na pewno przeczytam.
      Buziaki! :*

      Usuń
    3. Cieszę się bardzo! Co do Remigiusza, to on wciąż czeka na swoją kolej i nie wiem jak mam znaleźć dla niego czas. Będę musiała coś dla niego wyskrobać.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Czy ja już mowiłam, że kocham Cobena? Jest to jedna z 4 książek, których jeszcze nie przeczytałam z jego autorstwa. Na pewno niedługo sie to zmieni :)
    Pozdrawiam,
    Zaczytana Wiedźma
    ZaczytanaWiedźma.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Publicznego wyznawania miłości do Cobena nigdy nie jest za wiele. Możesz śmiało przyznać się po raz kolejny.
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Czytałam kilka książek Cobena, ale przyznaję, że "Krótka piłka" trochę mniej mnie zainteresowała. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, nie każdemu musi przypaść do gustu. Jak dla mnie było całkiem okej :D
      pozdrawiam

      Usuń
  5. Zdecydowanie po nią sięgnę, dobrze, że przypomniałaś mi o autorze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze się cieszę, kiedy mogę jakoś pomóc. Polecam się na przyszłość!
      Pozdrawiam

      Usuń
  6. Książki Harlana Cobena ciekawią mnie od jakiegoś czasu. Jeszcze żadnej nie czytałam, ale zdecydowanie chcę po nie sięgnąć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak to będzie u Ciebie, ale ja jak zaczęłam czytać jego książki, to z miejsca je pokochałam. I pluje sobie teraz w brodę dlaczego tak długo zwlekałam :D
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Tego się obawiam, bo mam już kilka ulubionych autorek z których książkami nie nadążam, a tutaj kolejny pisarz się zapowiada. ;)

      Usuń
    3. No cóż żadne książkoholik nie ma w życiu łatwo :D

      Usuń
  7. Ja uwielbiam książki tego autora i przeczytałam całą część o Myronie i już mi go brakuje. Ale teraz przynajmniej nadrabiam książki Cobena, które są poza serią o Myronie. :) I mimo iż czyta się dobrze, brakuje mi Myrona i Willa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie ten duet zasługuje na chwilę uwagi. Dobrze wykreowane postaci, która zapadają w pamięci :)Mają w sobie coś takiego co sprawia, że czekasz w książce na momenty kiedy ta dwójka ma ze sobą wspólne momenty :D
      Pozdrawiam!

      Usuń